Nawóz do surfinii Planton – jak stosować i czy warto?

a close up of some flowers

Surfinie to jedne z najpopularniejszych roślin balkonowych w Polsce. Obficie kwitnące, efektowne, przyciągają wzrok od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Szybko jednak okazuje się, że ich bujny wzrost i długotrwałe kwitnienie wymagają odpowiedniego dokarmiania. Jednym z najczęściej polecanych produktów jest nawóz do surfinii Planton S. Jak go stosować, czy naprawdę działa i czy warto w niego zainwestować?

Czym jest nawóz do surfinii Planton?

Planton S to specjalistyczny nawóz krystaliczny, opracowany z myślą o wymagających gatunkach balkonowych, takich jak surfinie, petunie, kaskady i calibrachoa. Zawiera komplet makro- i mikroelementów, które są niezbędne do prawidłowego wzrostu, intensywnego kwitnienia i zdrowego rozwoju roślin.

Formuła nawozu jest tak opracowana, by wspierała nie tylko rozwój nadziemnej części rośliny (liści i kwiatów), ale również rozwój systemu korzeniowego. Szczególnie ważny jest tu azot, fosfor i potas w odpowiednich proporcjach.

Skład nawozu Planton S

Poniżej przedstawiamy orientacyjny skład nawozu Planton S, przeznaczonego do surfinii:

Składnik Zawartość (%)
Azot całkowity (N) 15%
Fosfor (P2O5) 11%
Potas (K2O) 29%
Mikroelementy (B, Cu, Fe, Mn, Mo, Zn) śluadowe ilości, chelatowane

Takie proporcje sprzyjają intensywnemu kwitnieniu oraz utrzymaniu barw i jędrności liści. Potas odpowiada za długość i intensywność kwitnienia, fosfor za rozwój korzeni, a azot zapewnia wzrost zielonej masy.

Jak stosować nawóz do surfinii Planton?

Nawóz Planton S stosuje się w formie wodnego roztworu — rozprowadzany jest razem z podlewaniem. Producent zaleca stosowanie 1 płaskiej łyżeczki nawozu (około 2 g) na 1 litr wody. Rośliny należy podlewać takim roztworem co 3–5 dni, zwłaszcza w okresie intensywnego kwitnienia (maj–sierpień).

Dla osiągnięcia najlepszych rezultatów warto trzymać się kilku zasad:

  • Przed nawożeniem warto lekko podlać ziemię wodą – zapobiega to zbyt wysokiemu stężeniu soli mineralnych w podłożu.
  • W upalne dni lepiej unikać nawożenia w pełnym słońcu – nawóz powinien być podawany rano lub wieczorem.
  • Nie należy przekraczać zalecanej dawki – zbyt intensywne nawożenie może prowadzić do zasolenia i przypalenia korzeni.

„Kluczową sprawą w nawożeniu surfinii jest regularność. To rośliny o bardzo szybkim metabolizmie – mają ogromny apetyt. Jednorazowe dostarczenie składników nie wystarczy. Planton S działa dobrze, jeśli stosowany jest systematycznie i zgodnie z dawkowaniem” – mówi dr hab. Paweł Rosiński, specjalista z dziedziny nawożenia roślin ozdobnych.

Dlaczego warto nawozić surfinie?

Surfinie to jedne z najbardziej żarłocznych roślin balkonowych. Mają tendencję do szybkiego wyjaławiania ziemi, zwłaszcza w pojemnikach, gdzie zasoby są ograniczone. Bez odpowiedniego nawożenia można zauważyć typowe objawy niedoboru składników pokarmowych:

  • zatrzymanie wzrostu
  • blaknięcie liści
  • opadające pąki kwiatowe
  • słabe krzewienie

Tu właśnie wchodzi Planton S: jego szybka rozpuszczalność i wysoka dostępność składników pozwala na niemal natychmiastową reakcję rośliny. W ciągu kilku dni od zastosowania można zauważyć poprawę kolorytu liści i wznowienie kwitnienia.

Alternatywy i konkurenci

Na rynku dostępnych jest wiele nawozów do roślin balkonowych, ale nie każdy sprawdza się przy surfinii. Wieloskładnikowe nawozy uniwersalne mogą nie posiadać optymalnych proporcji NPK. W porównaniu z innymi, Planton S jest produktem dedykowanym, co oznacza, że dokładnie odpowiada potrzebom surfinii.

Inne nawóz, np.:

  • Osmocote – działa długo, ale bez możliwości szybkiej reakcji rośliny
  • Florovit do roślin kwitnących – mniej skoncentrowany
  • Agrecol do surfinii – również skuteczny, ale w nieco innej formulacji (często w formie płynnej)

Planton ma tę przewagę, że jest sypki i bardzo wydajny – jedno opakowanie 200 g wystarcza na przygotowanie około 100 litrów roztworu.

Na co zwrócić uwagę przy nawożeniu?

Nawóz do surfinii Planton to skuteczny produkt, ale ważniejsze od samego wyboru nawozu jest jego prawidłowe stosowanie. W błędzie są ci, którzy wymieniają ziemię co sezon i uważają, że to wystarczy.

Najczęstsze błędy podczas nawożenia surfinii:

  1. Stosowanie nawozu tylko raz na miesiąc – to zbyt rzadko dla tak szybko rosnącej rośliny.
  2. Dodawanie nawozu do suchej ziemi – ryzyko zasolenia i uszkodzenia korzeni.
  3. Zbyt duża dawka nawozu – „więcej” nie oznacza „lepiej”.
  4. Brak kontroli pH podłoża – optymalne to 5,5–6,2.

„Surfinie to nie są rośliny dla zapominalskich. Bez odpowiedniego nawożenia szybko przestają wyglądać atrakcyjnie. Nawóz Planton S daje roślinie wszystko, czego potrzebuje, ale nie zwalnia właściciela z obowiązku regularnej obserwacji” — dodaje dr Rosiński.

Czy warto stosować nawóz do surfinii Planton?

Z praktycznego punktu widzenia zastosowanie nawozu Planton S daje nam dwa główne efekty: bujne kwitnienie i zdrowy pokrój rośliny. Surfinie bez odpowiedniego dokarmiania szybko tracą na atrakcyjności. Po 2–3 tygodniach bez nawozu ich kwitnienie znacznie słabnie, a liście cierpią na niedobory.

Stosowanie nawozu jest łatwe, szybkie i ekonomiczne. Wydajne opakowanie, pełen skład mikroelementowy, brak konieczności dodatkowego dolistnego nawożenia – wszystko to sprawia, że Planton S jest godnym polecenia rozwiązaniem nie tylko dla ogrodników hobbystów, ale i dla producentów roślin balkonowych.

Nawóz do surfinii Planton to produkt, który nie wymaga zbyt dużej inwestycji ani czasu, a pozwala osiągnąć naprawdę zauważalne efekty – nawet na małym balkonie w doniczce 30-litrowej. Jeśli ktoś poważnie myśli o efektownych roślinach balkonowych przez cały sezon, trudno o lepsze narzędzie.

Adam Piezga

Adam Piezga

Od małego pomagałem dziadkowi w naszej rodzinnej firmie zajmującej się uprawą pieczarek – najpierw z ciekawości, potem z coraz większym zaangażowaniem. Dziś z dumą kontynuuję tę pracę i przygotowuję się do przejęcia całego gospodarstwa. Cenię sobie porządek, rzetelność i konkrety – zarówno w biznesie, jak i codziennym życiu. Po pracy najchętniej wskakuję na rower albo planuję kolejną górską wyprawę z Wiktorią.

Recommended Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *